Kwitnąca śliwa (Flowering plum)

wpis w: frywolitki, kolczyki, kryształki | 16

Narobiłam górę kwiatuszków z kryształkami w różnych odcieniach-od fioletu do różu. Na warsztacie jest jeszcze bransoleta, pokażę jak skończę.

W poprzednim poście zapomniałam dodać, że czekam na efekty zmagania się z kolczykami drzewkami. Nie zapomnijcie się więc pochwalić co wyszło.

16 Responses

  1. Maria i Ola

    A ja mam pytanie techniczne 🙂
    Czy do kwiatuszków kryształki wrabiasz, czy wszywasz? Jeśli wrabiasz, to jak to się robi, bo pikotki w tej wersji umiem zrobić tylko na zewnątrz. Właśnie zobaczyłam w Twoim opisie, że frywolitki tworzysz już 6 lat. Ja dopiero miesiąc 🙂

  2. Nami Jewelry

    Kryształki są na końcu przyszyte, a raczej dowiązane:) Chyba nie da się pikotków do wewnątrz zrobić.

    Dziękuję ślicznie za komentarze:) Bardzo mi miło:)

  3. free-soul

    Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i zostawienie komentarza.W ten sposób mogłam trafić do Ciebie i zobaczyć, jakie tworzysz cudeńka.
    Pozdrawiam Ada

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *