Kolejny wisiorek z ArtClay, czyli glinki srebrnej. Tym razem zabawa z fakturą. Pomęczyłam trochę powierzchnię. Nie obyło się bez przygód-tym razem nie dosuszyłam obiektu i podczas wypalania nastąpił mały wybuch. Krater powybuchowy nawet ładnie wyglądał, ale nie pasował do kompozycji, więc go zeszlifowałam:)
Wczoraj pół dnia bawiłam się tworzenie biżuterii recyklingowej http://blog.yes.pl/galeria-yes/dzien-pierwszy/. Efekty za tydzień na wystawie w Poznaniu:) Zapraszam.
lunamin
szkoda, że nie widziałam z kraterem 🙂 Fajny wisiorek!
Tobatka
Mnie się podoba, z kraterem czy bez 🙂
Jagusia
Cudne maleństwo :o)
Unknown
moje pierwsze skojarzenie MARS 😉 ciekawie wyszło , mnie sie podoba
Anonimowy
Bardzo mi się podoba 🙂