Zaczynam swoją przygodę z lutowaniem:) Zlutowałam miseczki z drutem, końcówki wyszlifowałam, wypolerowałam, dodałam frywolitkę, oponki rubinu, postukałam młotkiem i voila:)
A tutaj Teta-mały łobuz-zabiera włóczkę i zmyka. Zdjęcie niestety tylko takie, bo szybko zmykała, ale fajnie wyglądała z tym kłębkiem w pyszczku:)
pinki_ak
Sztyfciki urocze i kotek również 🙂
Weronika
Teta wie co dobre;)
atteo
Śliczne sztyfty:) Nie ma to jak małe polowanko;)
lunamin
Brawo, brawo! Wyszły idealnie!
Revi
Kolczyki są śliczne! I brawa dla zdolnego kota 🙂 Słodki to musiał być widok.