Coś nowego (Something new)

wpis w: art clay, cyrkonia, wisior | 15

Postanowiłam spróbować czegoś nowego. Odżałowałam trochę kasy i kupiłam art clay, czyli glinkę srebrną, z której można formować fantastyczne srebrne elementy jak widziałam na niejednym blogu. Zabawa okazała się całkiem przyjemna, wypalanie oczywiście dostarczyło sporo emocji, ale udało się:) Mój pierwszy wisiorek:) Tylko czarna cyrkonia straciła kolor, ale ponoć to normalne.

Następnie postanowiłam zrobić kolczyki. Zrobiłam jeden, bo glinki zabrakło. Ale nie wiem czy powstanie drugi, bo projekt nie jest powalający. Na dodatek cyrkonia tym razem wypadła-musiałam kleić, a nie lubię tego, bo wydaje mi się że to takie „bezczeszczenie” biżuterii.

 
Mam górę kolejnych pomysłów i w niedługim czasie będę je realizować. Na razie obmyślam jakby tu ładnie połączyć art clay z moją ulubioną techniką, czyli frywolitką.

15 Responses

  1. Hania

    Mnie tam ten projekt absolutnie powalil! Zobacz sobie na moje niezdarne proby-Twoje pierwsze prace przy moich to cuda przez duze C.Pozdrawiam cieplo.

  2. Tobatka

    Piękne! Na żywo jeszcze ładniejsze!

    Ach już widzę oczami wyobraźni te cudeńka, które powstaną, jak te dwie techniki połączysz, które Twoje zdolne łapki wyczarują…..

  3. Anonimowy

    Cuda! Gdzie można kupić taka glinkę? Może i ja bym spróbowała. . . Skoro już postanowiłam wrócić do robienia biżuterii.

  4. Nami Jewelry

    Modliszka-wpisz sobie w google art clay to znajdziesz górę informacji. Ja tą glinkę kupiłam w planetart, kolejne zamówienie w szafirze:)

    InezArt-zerknij na link na górze z koralikami na sprzedaż. Mogę się też wymienić, np na jakieś papiery, tasiemki.

  5. Anonimowy

    Myślę, ze to udana inwestycja 🙂 Piękne rzeczy zrobiłaś.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *