Szal jest prawie ślubny, ponieważ dziergałam go z myślą o ślubie na wypadek chłodów. Chłodno nie było, więc szal nie został wykorzystany. Prawdopodobnie spruję go i zrobię coś do codziennego użytku: komin lub mały szal. Wykorzystałam wzór Singing Bells z raverly oraz włóczkę Malabrigo Silky Merino. Robiłam na drutach nr 8.0 dlatego mój szal ma tylko 3 dzwoneczki na brzegu, a rozmiary mniej więcej takie same jak we wzorze. Szal jest symetryczny, więc zdjęcie tylko połowy. Całości nie miałam jak sama sfotografować.
Czarna dama
Piękny jest… 🙂
Madtatter80
Very fine work! I am sure any bride would be proud to wear this!
Ursa
Śliczny, szkoda pruć. Pozdrawiam 🙂
Anonimowy
Świetny, bardzo mi się podoba taki fason z rozszerzanymi końcówkami szala, one się pięknie układają 🙂
Unknown
Cudny szal 🙂 Przepiękny wzór.
Szkoda, że będziesz go pruła…
Pozdrawiam serdecznie.
KonKata
Szkoda pruć…
slow design
Przyłączam się do frakcji przeciwnej pruciu