Podjęłam się pracochłonnego i ambitnego dla mnie zadania, czyli uszycia poduszek na krzesła. Początkowo, żeby uniknąć szycia chciałam je zrobić całkowicie na drutach. Ale to trwało by chyba wieki. Poduszki będą więc częściowo szyte, a częściowo wyszydełkowane. W ramach rozgrzewki i wypróbowania pomysłu zrobiłam mniejszą poduszkę na taboret. Wyszła tak jak chciałam, więc zabrałam się za robienie reszty poduszek. Tak jak przewidywałam to jednak potrwa. Nie mogę się zebrać do obszycia gąbki tkaniną, a szydełkowe wierzchy są na razie dwa. Krzeseł mam sześć:)
Wykorzystałam wzór szydełkowego kwadratu znaleziony na Pintereście, wykorzystana włóczka to Drops Alpaca robiona na szydełku nr 3.0.
A taboret prezentuje się tak:
Madtatter80
This is beautiful! love the pattern too!
Klimju
Świetna poduszka i idealnie się prezentuje w miejscu docelowym. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Tobatka
Mnie się podoba.. Jednak w moim domu, przy dzieciach, nie za bardzo by się sprawdziły – lepsze takie, co można wrzucić do pralki, wyciągnąć, naciągnąć i już.. Z tymi byłoby więcej zabawy, choć może się mylę? 😀
W każdym razie podoba mi się 🙂
Unknown
Piękne poduszki – masz na nie wspaniały pomysł 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Jagna
wygląda rewelacyjnie 🙂
KonKata
wygląda dystyngowanie, trzymam kciuki za kolejne 4
Urtica
Pięknie! Mebelki też śliczne.
Corina
Lovely (and my favorite colour)!
Monika Zawadzka
Ten komentarz został usunięty przez autora.